Od syren po starożytnych babilońskich skorpionów - historie o ludziach z ogonami obfitują w mitologie z całego świata. Często postacie te posiadają jakąś magiczną moc lub mądrość wykraczającą poza zrozumienie śmiertelników.
Ale jak by to było, gdyby ludzie rzeczywiście mieli ogony? Jak dodatkowy wyrostek zmieniłby nasze codzienne życie? I jak by wyglądały?
Dla niektórych ludzi, to jest więcej niż eksperyment myślowy, w rzadkich przypadkach, dzieci z rozszczepem kręgosłupa — stan, w którym dziecko rodzi się z luką w kręgosłupie — lub nieregularny coccyx może urodzić się z śladowym "pseudotail". Te mięsiste wyrostki często zawierają mięśnie, tkanki łącznej i naczyń krwionośnych, ale nie kości lub chrząstki, zgodnie z badaniami opublikowanymi w czasopiśmie Patologia człowieka (otwiera się w nowej zakładce) . Nie są one funkcjonalne i są zwykle usuwane wkrótce po urodzeniu.
Patrząc na ewolucję człowieka, nasi dalecy przodkowie z rzędu naczelnych mieli jakiś rodzaj ogona. Ogony zniknęły w naszej bezpośredniej linii około 25 milionów lat temu, kiedy małpy człekokształtne oddzieliły się od małp. Nasi przodkowie mogli pozbyć się dodatkowego wyrostka, by oszczędzić energię i kalorie, gdy ewoluowali w kierunku lepszej równowagi dwunożnej. Ale oczywiście, ogoniaste naczelne nadal wiszą wokół dzisiaj.
![](https://scienceandno.blog/auto_content/local_image/6166490579230980.webp)
Niektóre gatunki małp rodzimych do Ameryki Południowej i Środkowej (zwanych małpami "Nowego Świata", wyrażenie ukute przez europejskich kolonizatorów, a następnie odebrane przez naukowców) mają prehensile ogony — ogony, które mogą uchwycić obiekty — które mogą zakręcić wokół kończyn drzewa, a nawet wspierać ich ciężar ciała, zgodnie z Field Projects International (otwiera się w nowej zakładce) , nonprofit badania i grupy edukacyjnej. Ale nasze najbliższe żywe ogoniaste krewni są tak zwane "Old World" małpy, które żyją w Afryce, Azji i południowej Europie, takie jak pawiany i makaki, które używają ich ogony głównie dla równowagi. "Żaden z nich nie ma prehensile ogona, ponieważ jest to krok wstecz w dół w drzewie genealogicznym," Peter Kappeler (otwiera się w nowej karcie) , antropolog ewolucyjny na Uniwersytecie Göttingen w Niemczech, powiedział Live Science.
Więc nasze ogony prawdopodobnie nie byłyby pręcikami. Jednak, jak powiedział Kappeler, nie musi to oznaczać, że byłyby one bezużyteczne. Długi, futrzany ogon, taki jak u makaka, mógłby być przydatny do owijania się wokół siebie dla ciepła, jak wbudowany szalik. A gdybyśmy ewoluowali do hibernacji w zimie, nasze ogony mogłyby się przydać jako system magazynowania tłuszczu (otwiera się w nowej karcie) (strategia stosowana przez niektóre ssaki naczelne, takie jak bobry).
Patrząc poza naszych krewnych z rzędu naczelnych, "istnieją inne dwunożne z ogonem, na których się wzorujemy" - powiedział w rozmowie z Live Science Jonathan Marks (otwiera się w nowej karcie), antropolog z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Charlotte. Na przykład kangury mają mocny ogon, którego używają jak statywu, co pomaga im utrzymać wagę i dodaje mocy do ich skoku. Wymarłe dinozaury teropodów, takie jak Tyrannosaurus rex, miały sztywne, umięśnione ogony, które mogły działać jak ster, kiedy biegały.
Jednak posiadanie ogona jak jedno z tych stworzeń zmieniłoby nasz krok. Na przykład ogon w stylu T. rexa zmusiłby nas do pochylenia się do przodu w biodrach, utrzymując klatkę piersiową równolegle do ziemi, a nie w pozycji pionowej. Ogon kangura byłby trudny do manewrowania bez podskakiwania — w przeciwnym razie irytująco ciągnąłby się po ziemi. "To zupełnie inny tryb lokomocji", powiedział Marks.
I, jak zauważył Marks, może być trudno uniknąć nieumyślnego skrzywdzenia naszych ogonów podczas chodzenia o nasze codzienne życie. Jak każdy właściciel kota wie, długie ogony są podatne na nadepnięcie lub przypadkowe zamknięcie w drzwiach. Tymczasem krótkie ogony mogą utrudniać siedzenie na krześle bez pewnych modyfikacji. "Najwyraźniej, gdybyśmy mieli ogony, musielibyśmy przeprojektować foteliki samochodowe i stroje kąpielowe" - powiedział Marks.
Biorąc pod uwagę ludzki impuls, aby ozdobić siebie, ogony może (i prawdopodobnie będzie) otworzyć mnóstwo nowych możliwości mody. Najstarsze elementy biżuterii pochodzą sprzed 100 000 lat, Michelle Langley, archeolog z Griffith University w Australii, napisała w The Conversation (otwiera się w nowej karcie) . Łatwo sobie wyobrazić, że nasi przodkowie stworzyli akcesoria takie jak pierścienie na ogon, ogrzewacze ogona, a nawet siatki na włosy obok bombek takich jak naszyjniki i kolczyki.
Ale dla Marksa, możliwości modowe ostatecznie nie przeważają nad niedogodnościami: "Myślę, że byłby to prawdziwy ból w a**".