Fragment 1000-funtowego meteoru, który eksplodował nad Teksasem, może ujawnić nowe informacje o naszym Układzie Słonecznym

Fragment 1000-funtowego meteoru, który eksplodował nad Teksasem, może ujawnić nowe informacje o naszym Układzie Słonecznym

Solidny meteoryt ważący mniej więcej tyle co fortepian eksplodował niedawno na niebie nad Teksasem, potencjalnie obsypując okolicę mniejszymi fragmentami. Jeden z tych kawałków meteorytu został już odzyskany i może pomóc ujawnić więcej o naszym kosmicznym sąsiedztwie, mówią eksperci.

Meteor, który prawdopodobnie był małą asteroidą, wszedł w atmosferę Ziemi 15 lutego około godziny 17:00 CST i rozpadł się w wybuchu płomieni około 21 mil (33,8 km) nad miastem McAllen. Ten rodzaj skały kosmicznej jest znany jako meteor ognisty ze względu na jasny błysk emitowany podczas rozpadu, spowodowany tarciem między szybko poruszającym się obiektem a powietrzem w atmosferze.

"Na podstawie analizy wstępnych informacji z kilku źródeł, eksperci NASA uważają, że obiekt był meteoroidem o średnicy około dwóch stóp [0,6 metra] ważącym około 1000 funtów [454 kilogramy]" - napisali na Facebooku przedstawiciele NASA's Meteor Watch (otwiera się w nowej zakładce) . Meteor poruszał się z prędkością około 27 000 mph (43 450 km

Rozmiar meteoru’i prędkość sugerowały, że fragmenty prawdopodobnie dotarły do ziemi bez całkowitego spalenia, napisali przedstawiciele NASA. 

18 lutego, Robert Ward (otwiera się w nowej zakładce) , łowca meteorytów z siedzibą w Arizonie, odzyskał fragment meteorytu w pobliżu El Sauz, Texas, po prześledzeniu trajektorii gruzu przy użyciu danych z National Oceanic and Atmospheric Administration radaru pogodowego, zgodnie z American Meteor Society (otwiera się w nowej zakładce) (AMS).  

"Kiedy próbki takie jak pozostałości tego zdarzenia są zbierane i badane, zwiększają nasze zrozumienie pochodzenia i ewolucji naszego Układu Słonecznego" - napisali przedstawiciele NASA.

Prawdopodobnie jest więcej fragmentów rozrzuconych w tym samym obszarze co fragment Warda. Jeśli ktoś znajdzie jeden na ziemi, którą posiada, wtedy ta osoba jest właścicielem fragmentu, ale jeśli znajdziesz go na ziemi publicznej, powinieneś skontaktować się z Instytutem Smithsonian, który zarządza Narodową Kolekcją Meteorytów, napisali przedstawiciele NASA. 

W dziwnym zbiegu okoliczności, ostatnia kula ognia przybyła dokładnie 10 lat po meteorze Czelabińskim, który był około dziewięć razy większy niż kula ognia w Teksasie i eksplodował nad Rosją 15 lutego 2013 r., z równoważną siłą około 30 bomb Hiroszimy, Mike Hankey (otwiera się w nowej karcie) , kierownik operacji w AMS, powiedział Live Science w e-mailu. 

Ostatnia kula ognia była również trzecim meteorem typu fireball wykrytym na świecie w ciągu tylu dni: 13 lutego meteor eksplodował na niebie nad Francją, a 14 lutego kosmiczna skała rozpadła się nad Włochami - podaje AMS. Co więcej, wszystkie trzy wyprodukowały meteoryty, które zostały odzyskane przez ekspertów, co jest bardzo rzadkie, dodał Hankey.

Scince and No